Autor: Jarosław Kruk - Radca prawny, Partner zarządzający
Oczywiście truizmem jest powiedzenie, że walka z fraudami przypomina tą z wiatrakami lub ścinanie wciąż odradzających się głów hydry. Fraudy i oszustwa były, są i będą związane z działalnością ludzi, szczególnie w sferze ekonomicznej. I pomimo, że nie jest łatwo ukryć się gdzieś na świecie, rozwój Internetu coraz częściej te oszustwa ułatwia.
Oficjalnie w Polsce jest coraz lepiej. Prokuratura przy pomocy CBA, CBŚ i Policji ściga złoczyńców i zabiera im mienie na potęgę. W rzeczywistości jednak jest trochę inaczej. Owszem należy stwierdzić, że poziom pracy w dziedzinie zabezpieczania majątku przestępców poprawił się, także na skutek większej dostępności do danych finansowych, głównie dzięki konwencji OECD. Duże znaczenie mają też nowe instytucje w prawie karnym np. konfiskata rozszerzona. Natomiast jeżeli chodzi o sprawność ścigania, spadła ona znacząco. Nie dotyczy to spraw medialnych i takich, których wynikiem zainteresowana jest władza polityczna. Wtedy idzie to w miarę szybko. W zwykłych sprawach spowolnienie wynosi ok 50%. Latem w warszawskich prokuraturach rejonowych na rejestrację sprawy i nadanie jej sygnatury można czekać nawet dwa miesiące. Nasz wymiar sprawiedliwości generalnie lekceważy zasadę wyrażoną w art. 2 §1 pkt 3 kodeksu postępowania karnego o konieczności uwzględnienia prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego. Liczy się areszt tymczasowy, efekt medialny, niekiedy w przestępstwach vat-owskich zabezpieczenie majątku. Potem pokrzywdzony jest pozostawiony sam sobie. System sprawiedliwości nie jest nim zainteresowany.
W praktyce, lepiej dla pokrzywdzonego, gdy sprawca dostaje wyrok w zawieszeniu i obowiązek naprawienia szkody. Wisząca nad nim perspektywa odsiadki powoduje, że bardzo często „znajduje” środki na pełny lub częściowy zwrot strat. Zazwyczaj swoim klientom doradzam ugodę ze sprawcą, a po odzyskaniu 60-70% zasądzonej kwoty, potwierdzenie, że szkoda została naprawiona (po wpłacie środków oczywiście). Sprawca, który siedzi nic nie zwróci, odsiedzi swoje i tyle.
Podobnie jest w oszustwach bankowych. Najlepiej gdy przy bardzo szybkiej reakcji pokrzywdzonego i jego prawników, bank do którego trafiły wyprowadzone pieniądze, na podstawie informacji SWIFT banku ofiary, zwróci te środki. W innym wypadku, jak już zostanie wszczęte postępowanie, to nawet, o ile kwoty zostaną zablokowane, to na ich zwrot będzie trzeba długo czekać – aż do prawomocnego wyroku. A i potem także są problemy.
W praktyce kilka razy się zdarzyło, że po uzyskaniu prawomocnego wyroku opatrzonego klauzulą wykonalności, komornik odbijał się od NBP i odpowiadał, że środki zostały zdeponowane przez prokuraturę do konkretnej sygnatury sprawy. Prokuratura umywała ręce a sprawa została przekazana do sądu. Sąd wydał wyrok i koniec jego działań. Trzeba było długo tłumaczyć, że jest prawomocny wyrok, a sygnatura prokuratorska z mocy prawa przekształciła się w sądową itd.
Rządy przy ściganiu oszustw polegają na środkach karnych i ewentualnie konfiskacie. Rzadziej, głównie te z obszaru common law, korzystają ze środków cywilnych. Zazwyczaj ukradziony majątek szybko wyprowadzony jest w offshores i tam w większości pozostaje poza zasięgiem prokuratorów czy policji. Niekiedy władze nagłaśniają wypadki uzyskania danych z jurysdykcji offshores w wyniku współpracy prawnej, ale o tym, żeby pokrzywdzony w naszym kraju odzyskał środki wyprowadzone na offshores w wyniku działań prokuratury nie słyszałem. Tymczasem jest to możliwe, jeżeli zastosuje się kombinacje środków cywilnych (w tym upadłościowych) i karnych. Wbrew rozpowszechnionym poglądom środki cywilne są w jurysdykcjach offshore bardziej efektywne niż karne.
„Going for Broke„ Insolvency Tools to Support Cross-Border Asset Recovery in Corruption Cases to tytuł książki autorstwa Jean-Pierre Brun i Molly Silver, wydanej pod auspicjami Banku Światowego, International Bar Association i Stolen Asset recovery Initiative / World Bank UNODC. Przy opracowaniu tej książki pomagało kilku moich przyjaciół i kolegów z ICC Fraudnet (https://www.icc-ccs.org/index.php/home/fraudnet) Ed Davis z Florydy, Yves Klein ze Szwajcarii, Martin Kenney z BVI oraz Steven Baker z Jersey. Książka ta to kompendium wiedzy na temat odzyskiwania zdefraudowanego majątku i każdemu ją polecam.
Comments